środa, 8 września 2010

Odwyk od oksydacji srebra!




Chwilowo jestem na etapie polerowania na wysoki połysk, używam do tego niebezpiecznego polernika, którym zdążyłam się już kilka razy dziabnąć ;P Osobom wrażliwych na widok świeżej posoki pragnę zakomunikować, iż bynajmniej prezentowany wisior nie jest zroszony krwistą czerwienią ;) więc bez strachu można oglądać. Tematem jest bliżej niezdefiniowana plątanina, która mnie osobiście przywodzi na myśl elfi wzór (w każdym razie taki zamysł towarzyszył mi podczas formowania wisiora). Muszę przyznać się do tego, że kolejny raz ostateczny efekt baaaardzo (ale to powtarzam BARDZO!) rozminął się z projektem zaskakując samą autorkę ;))) no cóż... To nie fabryka i w tym właśnie tkwi cały urok!